środa, 13 lipca 2011

DIY - oczyszczająco-rozjaśniający kompres z zielonej herbaty

Chyba większość z nas boryka się bądź borykała z trądzikiem. U mnie na szczęście nie jest on nasilony i przez większą część miesiąca cera jest znośna. Przed miesiączką jednak zawsze pojawia się u mnie kilka paskudnych wyprysków, umiejscowionych na dodatek w jednym miejscu - na brodzie. Dużo w tym mojej winy, ponieważ śpię zawsze na twarzy, z brodą przyciśniętą do poduszki. Przez całą noc skóra poci się i nie może oddychać, no i odwdzięcza mi się w najgorszy sposób. Wielokrotnie próbowałam zmienić pozycję podczas spania, ale przeleżeć całą noc na plecach zwyczajnie nie umiem. Cóż, trzeba cobie radzić inaczej.


Kiedy dopada mnie 'wysyp' wyprysków, zawsze stosuję: 

Kompres z zielonej herbaty


Do przygotowania potrzebne są następujące składniki:
  • 2 łyżki niearomatyzowanej, liściastej zielonej herbaty
  • mały kompres jałowy (dziany)
  • lepiec

Przygotowujemy go następująco:

Do małej szklanki wsypać herbatę i zalać gorącą, ale nie wrzącą wodą (ok. 80 stopni), przykryć spodeczkiem i pozostawić do całkowitego wystygnięcia. Tak przyrządzony napar wlewamy na gazik, pozostawiając suche rąbki materiału. W suchych miejscach przymocowujemy lepiec, drugi koniec przylepiamy do skóry wokół ognisk zapalnych. Kompres pozostawiamy na twarzy przez kilka godzin, a po zdjęciu cieszymy się efektem, który naprawdę jest zaskakujący, jak na tak prosty przepis. Wypryski zostają znacznie zredukowane, a zaczerwienienie jest mniej widoczne.

Spróbujecie? :)
A może Wy znacie jakieś sprawdzone, skuteczne przepisy na naturalne kosmetyki?

10 komentarzy:

  1. O tym nie słyszałam. Jeśli tylko by mnie coś złego dopadło to wypróbuję to. Ja na razie tylko saszetki herbaty kładłam na opuchniętych oczach jak była potrzeba.
    A jak tam u Ciebie z olejem rycynowym? Poprawiła się u Ciebie kondycja paznokci lub rzęs?

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie narzekam bo mam sporo tych ciuchów i nie widzę na razie nic na co mogłabym pobiadolić :P

    OdpowiedzUsuń
  3. a nie wiem ja jestem z moich zadowolona;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tym kompresie, ale brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moja też używa regularnie i wychodzi jej czarna tylko nie wiem z jakiej firmy ..

    może firma inna ?
    albo ja trafiłam na felerny egzemplarz..

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana Moja na zdjęciach jest Krynica Zdrój, sama sobie się teraz dziwie, że nie podpisałam nigdzie, że to Krynica! Ach, zakręcona jestem - to wszystko przez te czarne kłaki, a fe! Nie wiem, czy je pokaże na blogu, bo to wstyd jest, jak jakieś emo wyglądam T.T

    Btw, Twój post o zielonej herbacie jest genialny, uwielbiam ją pić a nie wiedziałam, że ma takie właściwości!!! Muszę koniecznie wypróbować, jak wyhoduje mi się jakaś krosta, choć obecnie nie narzekam, znalazłam świetnym krem z pereł. Polecam Ci serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba sobie zrobię ten kompres na całą twarz :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś nominowana do One Lovely Blog Award, jeśli chcesz - weź udział. Zapraszam po informację na mojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń